Sobota
Dziś FC Barcelona gra mecz a jutro odbywa się impreza co ja mam zrobić ? – 23-latka zastanawiała się co przygotować dla kilkunastu wybrednych facetów z grubymi portfelami.
- Dzień dobry miłej pani. – usłyszała za pleców głos mężczyzny .
Gwałtownie się odwróciła i zobaczyła Leo stojącego w bokserkach w kaczuszki .
- Hahahahahahahaha skąd ty to wziąłeś ?
- Ze sex shopu wiesz ?
- Serio ? w sex shopie kupiłeś bokserki w kaczuszki ?
- No co one są takie słodkie .
- Ta bardzo , siadaj zrobiłam jajecznicę.
- W samą porę bo jestem strasznie głodny o dzięki ale pachnie.
- I jaaak ?
- Nie no kocham cię kobieto ! Gotujesz najlepiej na świecie.
- Dziękuję ..
- A co zaplanowałaś na niedziele ?
- W sumie to sama nie wiem ale coś prostego .
- Mhm , ale uważaj bo Dani ma uczulenie na orzechy.
- Ilu was będzie ?
- No dziesięciu i ty . – odparł uśmiechając się lekko.
- Ja ? a po co wam ja ?!
- Do towarzystwa to jest polecenie służbowe .
- Dobra dobra to ja idę dziś na zakupy po coś do ubrania.
- Kup sobie coś ładnego i sexsownego najlepiej w sex shopie .
- Taa , to ja lecę do zobaczenia.
Godzina 19.30
Victoria styrana zakupami weszła do domu po cało dziennym lataniu po galerii kupiła krótką żółtą sukienkę i baleriny koloru czarnego. Ogarnęła się trochę zrobiła popcorn i włączyła mecz Barcy. Rozłożyła się na kanapie i wcinała popcorn i nagle GOOOOOOL ! – krzyknęła na cały dom.
- Gol gol gol gol gol gol gol gol ! Ha ! Meeeeessi !
Zachowywała się jak rozwydżona nastolatka ale co tam kibicowała dalej.
Ostatecznie Barcelona wygrała 4-0 a Victoria zmęczona skakaniem po strzeleniu goli zasnęła znowu na kanapie . Leo który wrócił zauważył ją i zaśmiał się lekko po czym wszedł do pokoju i zasnął.
Niedziela
Dziewczyna przebudziła się rano i już wiedziała co przygotuje na wieczór. Popędziła do spożywczego po składniki i wróciła do domu. W tym czasie wstał Messi i popędził do kuchni z nadzieja na śniadanie którego ostatecznie nie znalazł i był zmuszony zrobić sobie sam. Dziewczyna zaczęła sprzątać willę skończyła nawet szybko więc zabrała się a gotowanie.
Godzina 19.00
Pizza już dochodziła w piekarniku a piwo schładzało się w lodówce.
- Uff.. dobra idę się przygotować jeszcze godzina i gotowe.
Popędziła do łazienki i zaczęła przygotowania.
Godzina 20.00
Pierwszy dzwonek do drzwi rozbrzmiał , dziewczyna zeszła szybko do kuchni i wyciągnęła pizzę z piekarnika. Po donośnych głosach wiedziała że przyszli wszyscy. Rozłożyła zimne piwo i gorącą pizzę na stole .
- A co tu tak pachnie ? – zapytał Valdez.
- Dobrze bo jestem głodny. – rzekł Piuqe i siadł przy stole.
Wszyscy usiedli przy stole i wzięli kawałki pizzy do ręki.
- To jest pyszne , mmm. – rzekł Puyol.
- Cieszę się że wam smakuje – usłyszeli cieniutki głosik .
Wszyscy odwrócili się i zobaczyli 23-latkę , wielki podrywacz Piuqe od razu oderwał się od stołu i podbiegł do niej oraz przedstawił się. Potem poznała wszystkich piłkarzy i zajęła miejsce obok Xaviego w którym nawiązała kontakt.
- Co ty się tak patrzysz na tego Gerarda ?
- No wiesz.. ładny jest. – wyszeptała z rumieńcami na policzkach.
- Lepiej uważaj , on lubi być porywczy a ty jesteś ładna więc może go za bardzo porwać.
Akurat podszedł do nich Piuqe i zaproponował Victorii kieliszek wina. Dziewczyna oczywiście się zgodziła . Po godzinie siedzieli razem na kanapie i popijali wino śmiejąc się bezsensu. Dobrze się bawili jednak ilość wypitego alkoholu była tak duża że idąc do jej pokoju nie byli w stanie się utrzymać na nogach. Położyli się na łóżku młodej kucharki , ona wtuliła się w jego ramiona a on mocno przycisnął ją do siebie i pocałował w głowę. Po chwili szepnął jej do ucha :
- Jesteś piękna .
Jednak ona już tego nie usłyszała bo zasnęła , Gerard głaskał ją po głowie i po chwili też usnął . Szukał go Cesc i znalazł i wcale nie zdziwił go ten widok. Nawet zrobił zdjęcie i przykrył parę kocem ciekawy rekcji obojga następnego dnia.
Poniedziałek
Victoria zbudziła się z potężnym bólem głowy nagle zobaczyła obok siebie śpiącego obrońcę Barcelony.
- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA ! – krzyknęła odskakując jak oparzona.
- Co się stało ?!- spytał zaspany Geri.
- Co ty robisz w moim łóżku ?!
- A wiesz że nie wiem ? nie pamiętam . Masz coś na ból głowy ?!
- Tak mam , chodź.
Udali się do kuchni w którym Victoria przygotowywała lek na kaca , poczym go wypili.
- To ja już pójdę do domu .
- Nie czekaj , zostań na śniadanie.
- Serio mogę ?
- Tak , chciałam cię przeprosić za to że tak na ciebie naskoczyłam.
- Nie masz za co , wcale się nie dziwę że to robiłaś.
Dziewczyna wyciągnęła z lodówki jajka i patelnię z szafki.
Rozgrzała tłuszcz na patelni , rozbiła jajka i po 10 minutach jajecznica była gotowa , doprawiła ją do smaku solą i podała na talerzach.
- Jest przepyszne , jesteś kucharką ?
- Tak i ogrodniczką.
- Łał gdzie się uczyłaś ?
- We Francji i Maladze .
- Który zawód bardziej ci się podoba ?
- Oba są fajne cieszę się że tu mogę pracować w obu.
- To super .
Victoria uśmiechnęła się do niego delikatnie a jego palce dotknęły jej , wpadli w chwilę zakłopotania ale nie przerywali. Piuqe miał ochotę ją pocałować jednak tą chwilę przerwał Messi który wszedł do kuchni na śniadanie.
- Było pyszne , ja idę cześć.
- Cześć.
Leo i Victoria zostali sami i dalej konsumowali śniadanie które przygotowała.
- On ci się podoba prawda ? – zapytał po chwili nie zręcznej ciszy.
- Skąd ci to przyszło do głowy?
- Widzę jak na niego patrzysz.
- No jest przystojny ale nie znam go na tyle długo .
- Ta , ja idę biegać.
Wyszedł z domu trzaskając drzwiami i wybiegł na ulice Barcelony.
- Super Gerard sprzątnął mi dziewczynę przed nosem ! – pomyślał.
Victoria bardzo mu się podobała , cały czas myślał tylko o niej a w tym momencie chciał zabić Pique ale potem pomyślał niech ona będzie szczęśliwa to jest najważniejsze.
Po 10 min biegania wrócił do domu w którym dziewczyna czekała.
- Leo jesteś na mnie zły ?
- Za co miałbym być na ciebie zły ?
- O Piuqe .
- Nie jestem zły ! Uwierz..
- To się cieszę . - pocałowała go w policzek i udała się do kuchni przygotować obiad._________________________________________________________________________________
I mamy 3 ;) Czekam na opinie i komentarze :D
Dziś FC Barcelona gra mecz a jutro odbywa się impreza co ja mam zrobić ? – 23-latka zastanawiała się co przygotować dla kilkunastu wybrednych facetów z grubymi portfelami.
- Dzień dobry miłej pani. – usłyszała za pleców głos mężczyzny .
Gwałtownie się odwróciła i zobaczyła Leo stojącego w bokserkach w kaczuszki .
- Hahahahahahahaha skąd ty to wziąłeś ?
- Ze sex shopu wiesz ?
- Serio ? w sex shopie kupiłeś bokserki w kaczuszki ?
- No co one są takie słodkie .
- Ta bardzo , siadaj zrobiłam jajecznicę.
- W samą porę bo jestem strasznie głodny o dzięki ale pachnie.
- I jaaak ?
- Nie no kocham cię kobieto ! Gotujesz najlepiej na świecie.
- Dziękuję ..
- A co zaplanowałaś na niedziele ?
- W sumie to sama nie wiem ale coś prostego .
- Mhm , ale uważaj bo Dani ma uczulenie na orzechy.
- Ilu was będzie ?
- No dziesięciu i ty . – odparł uśmiechając się lekko.
- Ja ? a po co wam ja ?!
- Do towarzystwa to jest polecenie służbowe .
- Dobra dobra to ja idę dziś na zakupy po coś do ubrania.
- Kup sobie coś ładnego i sexsownego najlepiej w sex shopie .
- Taa , to ja lecę do zobaczenia.
Godzina 19.30
Victoria styrana zakupami weszła do domu po cało dziennym lataniu po galerii kupiła krótką żółtą sukienkę i baleriny koloru czarnego. Ogarnęła się trochę zrobiła popcorn i włączyła mecz Barcy. Rozłożyła się na kanapie i wcinała popcorn i nagle GOOOOOOL ! – krzyknęła na cały dom.
- Gol gol gol gol gol gol gol gol ! Ha ! Meeeeessi !
Zachowywała się jak rozwydżona nastolatka ale co tam kibicowała dalej.
Ostatecznie Barcelona wygrała 4-0 a Victoria zmęczona skakaniem po strzeleniu goli zasnęła znowu na kanapie . Leo który wrócił zauważył ją i zaśmiał się lekko po czym wszedł do pokoju i zasnął.
Niedziela
Dziewczyna przebudziła się rano i już wiedziała co przygotuje na wieczór. Popędziła do spożywczego po składniki i wróciła do domu. W tym czasie wstał Messi i popędził do kuchni z nadzieja na śniadanie którego ostatecznie nie znalazł i był zmuszony zrobić sobie sam. Dziewczyna zaczęła sprzątać willę skończyła nawet szybko więc zabrała się a gotowanie.
Godzina 19.00
Pizza już dochodziła w piekarniku a piwo schładzało się w lodówce.
- Uff.. dobra idę się przygotować jeszcze godzina i gotowe.
Popędziła do łazienki i zaczęła przygotowania.
Godzina 20.00
Pierwszy dzwonek do drzwi rozbrzmiał , dziewczyna zeszła szybko do kuchni i wyciągnęła pizzę z piekarnika. Po donośnych głosach wiedziała że przyszli wszyscy. Rozłożyła zimne piwo i gorącą pizzę na stole .
- A co tu tak pachnie ? – zapytał Valdez.
- Dobrze bo jestem głodny. – rzekł Piuqe i siadł przy stole.
Wszyscy usiedli przy stole i wzięli kawałki pizzy do ręki.
- To jest pyszne , mmm. – rzekł Puyol.
- Cieszę się że wam smakuje – usłyszeli cieniutki głosik .
Wszyscy odwrócili się i zobaczyli 23-latkę , wielki podrywacz Piuqe od razu oderwał się od stołu i podbiegł do niej oraz przedstawił się. Potem poznała wszystkich piłkarzy i zajęła miejsce obok Xaviego w którym nawiązała kontakt.
- Co ty się tak patrzysz na tego Gerarda ?
- No wiesz.. ładny jest. – wyszeptała z rumieńcami na policzkach.
- Lepiej uważaj , on lubi być porywczy a ty jesteś ładna więc może go za bardzo porwać.
Akurat podszedł do nich Piuqe i zaproponował Victorii kieliszek wina. Dziewczyna oczywiście się zgodziła . Po godzinie siedzieli razem na kanapie i popijali wino śmiejąc się bezsensu. Dobrze się bawili jednak ilość wypitego alkoholu była tak duża że idąc do jej pokoju nie byli w stanie się utrzymać na nogach. Położyli się na łóżku młodej kucharki , ona wtuliła się w jego ramiona a on mocno przycisnął ją do siebie i pocałował w głowę. Po chwili szepnął jej do ucha :
- Jesteś piękna .
Jednak ona już tego nie usłyszała bo zasnęła , Gerard głaskał ją po głowie i po chwili też usnął . Szukał go Cesc i znalazł i wcale nie zdziwił go ten widok. Nawet zrobił zdjęcie i przykrył parę kocem ciekawy rekcji obojga następnego dnia.
Poniedziałek
Victoria zbudziła się z potężnym bólem głowy nagle zobaczyła obok siebie śpiącego obrońcę Barcelony.
- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA ! – krzyknęła odskakując jak oparzona.
- Co się stało ?!- spytał zaspany Geri.
- Co ty robisz w moim łóżku ?!
- A wiesz że nie wiem ? nie pamiętam . Masz coś na ból głowy ?!
- Tak mam , chodź.
Udali się do kuchni w którym Victoria przygotowywała lek na kaca , poczym go wypili.
- To ja już pójdę do domu .
- Nie czekaj , zostań na śniadanie.
- Serio mogę ?
- Tak , chciałam cię przeprosić za to że tak na ciebie naskoczyłam.
- Nie masz za co , wcale się nie dziwę że to robiłaś.
Dziewczyna wyciągnęła z lodówki jajka i patelnię z szafki.
Rozgrzała tłuszcz na patelni , rozbiła jajka i po 10 minutach jajecznica była gotowa , doprawiła ją do smaku solą i podała na talerzach.
- Jest przepyszne , jesteś kucharką ?
- Tak i ogrodniczką.
- Łał gdzie się uczyłaś ?
- We Francji i Maladze .
- Który zawód bardziej ci się podoba ?
- Oba są fajne cieszę się że tu mogę pracować w obu.
- To super .
Victoria uśmiechnęła się do niego delikatnie a jego palce dotknęły jej , wpadli w chwilę zakłopotania ale nie przerywali. Piuqe miał ochotę ją pocałować jednak tą chwilę przerwał Messi który wszedł do kuchni na śniadanie.
- Było pyszne , ja idę cześć.
- Cześć.
Leo i Victoria zostali sami i dalej konsumowali śniadanie które przygotowała.
- On ci się podoba prawda ? – zapytał po chwili nie zręcznej ciszy.
- Skąd ci to przyszło do głowy?
- Widzę jak na niego patrzysz.
- No jest przystojny ale nie znam go na tyle długo .
- Ta , ja idę biegać.
Wyszedł z domu trzaskając drzwiami i wybiegł na ulice Barcelony.
- Super Gerard sprzątnął mi dziewczynę przed nosem ! – pomyślał.
Victoria bardzo mu się podobała , cały czas myślał tylko o niej a w tym momencie chciał zabić Pique ale potem pomyślał niech ona będzie szczęśliwa to jest najważniejsze.
Po 10 min biegania wrócił do domu w którym dziewczyna czekała.
- Leo jesteś na mnie zły ?
- Za co miałbym być na ciebie zły ?
- O Piuqe .
- Nie jestem zły ! Uwierz..
- To się cieszę . - pocałowała go w policzek i udała się do kuchni przygotować obiad._________________________________________________________________________________
I mamy 3 ;) Czekam na opinie i komentarze :D
Kolejny wspaniały rozdział :*
OdpowiedzUsuńEh.. Pique nie ładnie :P :D
Biedny Leo;(
OdpowiedzUsuń