niedziela, 10 czerwca 2012

Rozdział 7


Następnego dnia sobota :
Niespodzianka Gerarda dla  Victorii była taka następująca , wjedzie na trybuny i będzie oglądała swojego chłopaka podczas meczu FC Barcelony. Jej szczęście było nie opisane , Leo postanowił zaprosić Rodrigo. Około godziny 19.30 udali się na stadion . Chłopaki się przebierali ostania rozgrzewka wyjście i gra. Pierwsze minuty meczu były nudne więc Viki i Rodri ucięli sobie małą pogawędkę :
- A więc co tam u ciebie słychać Victoria ?
- A w porządku , w końcu znalazłam sobie porządnego chłopaka.
- Kim on jest ? – zapytał z miną zaciekawienia.
- Lata tutaj po boisku z numerem trzy.
- PIUQE ?! nieźle.
- Nooo AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA ! GOL !
Kibice skandowali nazwisko MESSI ! Strzelił gola w 21min.
- Piękny gol nie praw dasz milordzie ? – zwróciła się do Rodrigo .
Ten an te słowa wybuchł śmiechem i przez następne dziesięć minut opanowała ich fala głupawki.
Pierwsza połowa meczu się skończyła Barcelona prowadziłam 2-0 po dwóch bramkach Leo.  Piłkarze udali się do szatani a kibice czekali na drugą połowę meczu .
15 min później .
Druga połowa zaczęła się imponująco już po 5 minutach Barcelona miała szansę na 3-0. Jednak Pedro trafił w słupek. Jednak po niecałych 10 minutach ten wynik wszedł w życie po golu Gerarda Piuqe.  Ostatecznie Barcelona pozostała przy takim wyniku. Victoria po zakończeniu meczu wkradła się do szatni piłkarzy i podeszła do swojego chłopaka.
- Cześć przystojniaku ! – powiedziała i pocałowała Pique czule w usta.
- Siema śliczna.
Inni piłkarze przyglądali się obok wdziękom młodej kobiety. Para wyszła z Camp Nou trzymając się za ręce i zaraz dopadli ich fotografowie i dziennikarze. Jednak udało im się uciec do samochodu piłkarza i odjechać.
W tym samym czasie w szatni.
Inni piłkarze się przebierali a najwolniej Lionel który nie mógł znieść widoku całującej i mizdrzącej się ciągle kobiety którą kochał z innym.
- Ej no Pique wyrwał tą dupę , nie zła ona jest ! – wyk rznął Valdes.
- No niezła jest , pozazdrościć. – odparł Iniesta ze śliną na ustach.
- Szkoda tylko że ją okłamuje. – powiedział Alexis.
Na te słowa Leo odskoczył jakby oparzony.
- Jak to okłamuje ?! – spytał.
- No przecież on dalej spotyka się z Shakirą nie wiedziałeś ? – odpowiedział Xavi .
- Szkoda mi jej zasługuje na kogoś innego . – dodał.
- Shakira nic nie wie o jego drugim związku ?!
- No jutro się dowie , zadzwoniłem po dziennikarzy. – powiedział David Villa z zaciszem i telefonem w ręku .
- No starrrrrrrrrrrry szacun ! – podszedł do niego Alves i przybił z nim piątkę.
Messi przebrał się do końca i zadowoleniem szedł do domu . Miał nadzieje że Gerard zostanie zdemaskowany.
Następny dzień godziny poranne :
Victoria wstała rano w domu swojego chłopaka. Poszła za zapachem kawy do kuchni. Zjadła śniadanie z Piuqe i pojechała do Messiego. On siedział i oglądał gazetę w której na stronie głównej była Lopez.
- Cześć , co tam ?
- No widzę że pani jest sławna.
- Sławna ?!
Piłkarz pokazał jej gazetę a ona jakby zamarła .
- O Jezu ale brzydko wyszłam.
- Wyszłaś pięknie jak zawsze. – wyszeptał .
- Co ?
- Nie nic , ładnie wyszłaś nie przesadzaj .
- Eh no cóż , Rodrgio już wstał ?
- Tak poszedł biegać a ja jem płatki .
- Widzę , zrobię coś porządnego na obiad.
- Dobrze , za niedługo mam zgrupowanie reprezentacji zostaniesz sama.
- Za ile dokładnie ?
- Za 2 miesiące , dasz radę ?
- No pewnie .
Kilka godzin później.
Victoria przygotowała hiszpańską fiestę. Chłopakom smakowało. Postanowiła że swój czas wolny spędzi ze swoim chłopakiem. Niestety , wyszła z domu i już odpadli ją fotografowie. Z trudem dojechała do mieszkania Pique który z niezadowoloną miną przyjął ją do domu.  Gdy weszła w głąb domu dowiedziała się dlaczego ponieważ znajdowała się tam Shakira .
- Co ona tu robi ?! – spytała zdenerwowana 20-latka.
- Onaa ..
- Przyszłam po parę rzeczy , zaraz sobie idę. Cześć kochanie. – odrzekła Shak masując Pique po policzku i wyszła jak nigdy nic.
- No więc wytłumacz mi to !
- Co mam ci niby tłumaczyć ?!
- Tak ? Dobrze w takim razie też mam się w dupie !
Victoria odwróciła się i nagle poczuła ucisk na swojej ręce.
- Zaczekaj.. przepraszam uniosłem się . – powiedział i pocałował ją czule .
- Ja też powinnam cię przeprosić .. jak mogłam pomyśleć że mnie zdradzasz ? – odrzekła i przytuliła się do niego.
Jednak w jego głowie kłębiły się inne myśli , Shakira ! Wyglądała przepięknie , i co on ma teraz zrobić?
Wieczór spędzili razem ale w nocy Victoria pojechała do domu bo u Piuqe czuła się nie swojo.



________________________________________________________________________________

Eurooooooooo <3 ! No i dodałam takie tam zdjęcie mojego autorstwa :) Pozuje moja koleżanka Natalia :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz